Agata i Michał. Jak wspominam ten dzień? Zdecydowanie najbardziej zapadło mi w pamięć wesele. Wspaniała atmosfera, chuczna zabawa, "całuśny" atak na Pana Młodego, pojedynek bokserki, Państwo Młodzi, którzy nie opuszczali parkietu i wraz ze swoimi gośćmi sprawili, że materiał z wesela jest naprawdę obszerny.
Agato i Michale, dziękuję, że mogłam uczestniczyć w tak ważnym dla Was dniu.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz