Dzisiaj odrobina prywaty. Mój syn - Kornel. Czekał prawie pięć lat na swoją sesję i wreszcie się doczekał. Jego pierwsza sesja zdjęciowa. Oczywiście w plenerze. Oczywiście z Dustym w dłoni.
Chcieli sięgnąć nieba, więc mama im użyczyła drabiny. Kochany synku, życzę Ci samych wysokich lotów!
Brak komentarzy
Prześlij komentarz